Chełmski Park Wodny bezustannie poszukuje oszczędności i sposobów na ograniczenie strat finansowych. Zarząd firmy jest w trakcie opracowania kompleksowego planu na to, jak po wielu trudnych latach wygenerować zysk. Jak się okazuje, to całkiem realny scenariusz. Bardzo uzależniony jednak od środków zewnętrznych i nowych gałęzi działalności.
We wtorek 2 grudnia Prezes Artur Juszczak oraz Kamil Błaszczuk, który odpowiada w firmie za inwestycje i rozwój odbyli wyjazd studyjny do Rzeszowa. Odbyli tam rozmowy z władzami Wyższej Szkoły Prawa i Administracji na temat instalacji fotowoltaicznej.
Wybraliśmy Rzeszów i tamtejszą WSPiA z uwagi na wyjątkową formę instalacji fotowoltaiki. Jej wyjątkowość polega na tym, że panele fotowoltaiczne zostały ułożone na specjalnych konstrukcjach nad parkingiem. Wygląda to bardzo estetycznie, jest praktyczne, bo osłania samochody i przede wszystkim jest bardzo wydajne. Wystarcza do zasilenia dwóch budynków uczelni. Chcielibyśmy podobnie wykorzystać nasz parking.
Inwestycja w rzeszowskiej WSPiA kosztowała niespełna 5 milionów złotych i została zrealizowana w 2014 roku ze środków europejskich. Okazuje się, że realizacja fotowoltaiki na dachu Chełmskiego Parku Wodnego oraz wykorzystanie powierzchni parkingu pozwoliłoby w 100% pokryć zapotrzebowanie obiektu na energię elektryczną. To z kolei wygenerowałoby oszczędności w wysokości prawie miliona złotych rocznie, a przypomnijmy że w trudnym 2020 roku strata Spółki wyniosła nieco ponad 1,2 miliona.
Jesteśmy po wielu rozmowach z przedstawicielami różnych firm z branży fotowoltaicznej. Wszelkie wyliczenia wskazują, że gdybyśmy zdecydowali się wykorzystać nasz dach i parking, moglibyśmy ograniczyć rachunki za prąd do 0. To wielka szansa. Przy udziale środków zewnętrznych inwestycja mogłaby zwrócić się w niespełna 2 lata.